Każdy z nas wie, że nie ma nic gorszego niż długi, szczególnie te, zaciągane na czysto komercyjne cele. To główna przyczyna, dla której karty kredytowe traktowane są jak zło, które sprawia, że wpadamy w długi i manifestacyjnie cięte nożyczkami, jako symboliczne zakończenie zbytkownego i rozrzutnego życia.
Czy różni się karta kredytowa od karty debetowej?
Każdy, kto posiada konto osobiste w banku, ma też kartę płatniczą, która służy do obsługiwania rachunku: wypłacania pieniędzy z bankomatu czy realizowania transakcji w sklepach, także tych internetowych. Tylko płacąc kartą debetową, posługujesz się wyłącznie swoimi pieniędzmi. Z kartą kredytową rzecz ma się zupełnie inaczej, w tym przypadku występujesz z wnioskiem o jej przyznanie, bank oblicza twoja zdolność kredytową i użycza ci określonej kwoty pożyczki. W ten sposób, gdy płacisz kartą kredytową, używasz do tego celu nie swoich pieniędzy, ale tych, które pożyczyłaś od banku.
Natychmiastowa pożyczka
Właśnie to, że gdy płacisz kartą to tak naprawdę się zapożyczasz, może być uznawane za największą zaletę karty, ale też jej największą wadę. Zaletę, bo gdy zabraknie ci pieniędzy, nie prosisz się i nie szukasz miejsca, skąd możesz pożyczyć, a z drugiej strony za wadę, bo przecież jeśli możesz skorzystać z cudzych pieniędzy tak łatwo, czemu z tego rezygnować i odkładać zakup w czasie? Wszystko zależy od naszej umiejętności posługiwania się kartą. Bank przyznaje nam limit kredytowy, a my z tej kwoty możemy korzystać przez 30 lub 31 dni. Nie dość na tym, jeśli w ciągu dwudziestu dni po zakończeniu tego okresu wydatków, oddamy wszystkie pieniądze w wyznaczonych terminie, pożyczka nie będzie nas kosztować ani złotówki.
To, dlaczego tak narzekamy na karty?
Właśnie i tu dochodzimy do klucza. Zazwyczaj przyznany nam limit jest spory, często to kwota wyższa od naszego miesięcznego wynagrodzenia, a my wydajemy pieniądze bez żadnej kontroli. Gdy nadchodzi termin spłaty, bank zawsze daje nam wybór: możemy oddać wszystko lub tylko kwotę minimalną, wymaganą do podtrzymywania płatności. Tu zazwyczaj popełniamy błąd i spłacamy tylko minimum. Wówczas od pozostałej do spłaty kwot bank naliczą odsetki, a te są niemałe i zależą od stopy procentowej. Teraz to nawet kilkanaście procent. Drugi z błędów polega czasem na naszym braku zrozumienia funkcji karty i wypłacaniu za jej pomocą gotówki z bankomatu. To zawsze płatne, niezależnie od kwoty, bankomatu i banku, który wystawił kartę.
Karta może być tarczą obronną
Karta płatnicza może być bardzo pomocna. Przede wszystkim, jeśli zabraknie nam niespodziewanie pieniędzy np. w czasie podróży. Dla podróżujących to zresztą niejedyna zaleta, bo dzięki karcie wypożyczymy samochód lub zarezerwujemy nocleg. To dzięki temu, że wystawca karty ręczy za to, że jesteśmy wypłacalni i w razie niespodziewanej szkody będziemy mieć z czego pokryć koszt kaucji. Wreszcie karta to nasz gwarant jakości, a to dzięki funkcji chargeback. To funkcja, dzięki której, jeśli kupiony przez nas towar nie spełni naszych oczekiwań lub do nas nie dotrze, możemy ubiegać się o zwrot wydanych pieniędzy bezpośrednio u wystawcy karty.
Atrakcyjne dodatki
Banki chcą, abyśmy korzystali z kart płatniczych i bardzo często oferują atrakcyjne dodatki do karty, z których nie zawsze korzystamy. To choćby możliwość korzystania z saloników lotniskowych czy przyspieszonej procedury odprawy. Ale nie tylko podróżujący mogą być zadowoleni. Równie ważną usługą, dołączaną w ramach karty jest choćby usługa konsjerża, który ułatwi wezwanie fachowca np. hydraulika, gdy popsuje się nam kran. Nie zapomnijmy też sprawdzić, czy przypadkiem wystawca karty nie proponuje nam także dodatkowych ubezpieczeń: bagażu podróżnego, na życie czy assistance dla kierowców.